Moje rowery
Archiwum bloga
- 2018, Maj8 - 0
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec11 - 4
- 2018, Luty11 - 5
- 2018, Styczeń17 - 0
- 2013, Listopad1 - 1
- 2013, Lipiec5 - 57
- 2013, Czerwiec8 - 41
- 2013, Maj10 - 41
- 2013, Kwiecień20 - 40
- 2013, Marzec21 - 33
- 2013, Luty13 - 37
- 2013, Styczeń11 - 19
- 2012, Grudzień21 - 41
- 2012, Listopad12 - 35
- 2012, Październik5 - 26
- 2012, Wrzesień5 - 41
- 2012, Sierpień17 - 33
- 2012, Lipiec22 - 69
- 2012, Czerwiec17 - 50
- 2012, Maj23 - 68
- 2012, Kwiecień19 - 67
- 2012, Marzec15 - 26
- 2012, Luty14 - 27
- 2012, Styczeń22 - 69
- 2011, Grudzień21 - 46
- 2011, Listopad8 - 22
- 2011, Październik4 - 8
- 2011, Wrzesień12 - 7
- 2011, Sierpień17 - 42
- 2011, Lipiec11 - 36
- 2011, Czerwiec15 - 29
- 2011, Maj11 - 40
- 2011, Kwiecień22 - 73
- 2011, Marzec19 - 56
- 2011, Luty13 - 20
- 2011, Styczeń13 - 38
- 2010, Grudzień20 - 49
- 2010, Listopad10 - 28
- 2010, Październik11 - 12
- 2010, Wrzesień7 - 29
- 2010, Sierpień11 - 39
- 2010, Lipiec14 - 72
- 2010, Czerwiec14 - 68
- 2010, Maj15 - 44
- 2010, Kwiecień17 - 59
- 2010, Marzec18 - 66
- 2010, Luty13 - 94
- 2010, Styczeń19 - 71
- 2009, Grudzień20 - 59
- 2009, Listopad13 - 82
- 2009, Październik7 - 27
- 2009, Wrzesień15 - 40
- 2009, Sierpień13 - 38
- 2009, Lipiec13 - 29
- 2009, Czerwiec6 - 12
Dane wyjazdu:
40.00 km
0.00 km t-żer
02:02 h
19.67 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Podjazdy:401 m
Kalorie: kcal
Rower:
Załęska Hałda
Sobota, 27 czerwca 2009 • dodano: 27.06.2009 | Komentarze 1
Ostatnie dni mój Marathon stał w pokoju czyściutki, podziwiając tylko przez okno uroki pogody.Dziś dowiedziałam się, że na 90% obrona pracy magisterskiej, którą skrobie i skorobie, będzie musiała być przełożona na wrzesień. Nie ma to jak "dobry" promotor :(
Więc wczasy się skończyły i rumak został osiodłany.
Zazwyczaj treningowo i samotnie penetruje Dolinę albo WPKiW, ale dziś postanowiłam śmignąć na Załęską Hałde. Mieszkam blisko, a byłam tam tylko dwa razy.
No i trasa wyszła całkiem niezała: Katowice Załęże - Załęska Hałda - Kokociniec - Zadole - Kokociniec - Załęska Hałda - Osiedle Witosa - Załęże.
Celem było pokręcenie się po Hałdzie więc troszkę kółek zrobiłam.
Trochę błotka na twarzy wylądowało i pierwsza warstawa błota na Marathonie w chwili kiedy to pisze zdążyła zaschnąć :)
Zdjeć nie robiłam wiele, bo i nie było czego fotografować.
Znalazłam tylko jedno miłe bajorko:

bajorko na Załęskiej Hałdzie© czarnamamba
Kategoria Okolice Katowic
Komentarze
mechanicorange | 19:03 niedziela, 19 lipca 2009 | linkuj
to był piękny dzień :) błotko w lesie niezłe - mam wrażenie, że jechałem za Tobą od Doliny :) GT outfit?
Komentuj






