avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km t-żer
02:02 h 12.30 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Podjazdy:650 m
Kalorie: kcal
Rower:

Rozjazd po maratonie - Stożek Wielki

Niedziela, 16 sierpnia 2009 • dodano: 19.08.2009 | Komentarze 0

Korzystając z tego, że jesteśmy w górach i mamy rowery górskie (słowa Marusi) dzień po maratonie trzeba było też trochę pokręcić.

Pogoda przemawiała za rowerkami wodnymi, ale słabe były namowy Tomka i potem też moje. Mimo przerażającego słońca postanowiliśmy nabić kolejnych kilometrów.

Trasa miała być niewymagająca. Wybraliśmy więc Stożek.

Trasa: Wisła Centrum – Jawornik – Soszów Wielki – Wielki Stożek – Przełęcz Łączecko – Wisła Głebce – Wisła Centrum

Początek na rozgrzewkę był asfalcikiem aż do kolejki krzesełkowej na Soszów. W tym miejscu kryzys spowodował, że postanowiliśmy jednak wjechać kolejką na górę. Niestety albo i stety okazało się, że jest zakaz przewozu rowerów kolejką. Trzeba więc było cisnąć dalej. Teraz już terenem niebieskim szlakiem. Był on jednak całkiem przyjemny i kryzys szybko minął.

niebieski szlak © czarnamamba



w drodze na Soszów © czarnamamba


sekcja kobieca wycieczki © czarnamamba


Na Soszowie oczywiście odpoczynek i kilka fotek. Jak zwykle bezcenne miny turystów, pytające jak oni to robią???

Maruśia zdobywa szczyty © czarnamamba


obmyślamy dalszą trasę © czarnamamba


Z Soszowa pędzimy niebiesko-czerwonym szlakiem na Stożek. Nie tak dawno tędy zjeżdżaliśmy (patrz czeska wycieczka). Niestety jeden krótki fragment był nie do wjechania.

fragment niebieskiego szlaku na Stożek © czarnamamba


Na Stożku znów odpoczynek, batoniki i zupa pomidorowa. Tomek mówił, że przepyszna.

odpoczynek na Stożku © czarnamamba


w tle schronisko na Stożku © czarnamamba


Krótkie ustalenia i postanawiamy zjechać nieznanym jeszcze niebieskim szlakiem do Wisły Głębce. Okazuje się, że to świetny wybór.

zjazd niebieskim szlakiem ze Stożka do Wisły Głebce © czarnamamba


W Wiśle idziemy na mały popas. Piwko, lemoniada i żarełko – ja jadłam wieprzowinke z pieczarkami, była pyszna.
Kategoria Beskid Śląski



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]