avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km t-żer
02:20 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: 1138 kcal
Rower:

Jesień w pełni

Piątek, 20 listopada 2009 • dodano: 20.11.2009 | Komentarze 7

Pogoda dziś genialna.
A mi jakoś się nie chciało nic.
W głowie świtały góry, ale niestety brak chętnych.
Więc dziś dawno nie odwiedzane rejony lasów panewnickich i troszkę zdjęciowo.
Dzików nie było, ale strach troszkę pozostał.

Marusiowa rybaczówka © czarnamamba


samotna brzózka © czarnamamba


singiel prawie jak w Seasons © czarnamamba


chwila zadumy w świątyni dumania © czarnamamba


I żeby nie było, że tylko rozwój ciała – rozwój ducha :P

Szlak wieży spadochronowej w Katowicach © czarnamamba


ku pamięci poległym © czarnamamba



Dziś ostrzej, Tool zawsze będzie kojarzył mi się z Aśką

<lt;lt;eurl=about:blank&feature=player_embedded
...
Kategoria Okolice Katowic



Komentarze
mamba | 20:44 wtorek, 24 listopada 2009 | linkuj i owszem :)
tomekrs | 19:11 wtorek, 24 listopada 2009 | linkuj Witaj trzecia fotka to też kochłowicka Rybaczówka? bo niby moje okolice, ale jakoś nie poznaję:)
MAMBA
| 23:14 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj He he dokładnie pociągiem :)
Widzę, że na błedy ortograficzne muszę też uważać :)
W sumie jestem pedagogiem z wykształcenia wiec nie wypada, ale jakoś zawsze miałam z tym problemy.
slimor | 23:10 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj pociagiem
Pablo | 22:58 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj No no...widzę, że nawet zmiana w słowie "Stożek" już jest pojawiła :).
Racja...pogoda jak na rower świetna.
JPbike
| 20:52 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj W góry ja jestem chętny :) ... tylko jak te ponad 300 km szybko pokonać ? :)
slimor
| 17:32 piątek, 20 listopada 2009 | linkuj heeh jak czytałem opis to zastanawiałem się kto cholera za mnie napisał :)
tez mi się nie chciała, też w góry nikt nie chce tyłka ruszyć więc zbierałem się i zbierałem i o 15 na godzinkę wyskoczyłem, zachód słońca piękny i musiałem sie nieźle ograniczać żeby nie hamować co chwila bo drzewka pięknie się odbijały w bajorach a pomarańczowe słońce pieknie kolorowało odbicie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]