avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: 1150 kcal
Rower:

Siłowniowo

Wtorek, 12 stycznia 2010 • dodano: 12.01.2010 | Komentarze 2

Dziś miał być tylko Power Pump i z racji tego miała być też progresja obciążenia.
Jednak plany się pozmieniały.
Słyszeliśćie kiedyś o tym, że gdy podświadomie czegoś pragniemy, to często wypadki rzeczywiste układają się tak, że to czego chcieliśmy ostatecznie się dzieje?
Dziś tak się stało :) Miałam być o 17.oo w Sonowcu na szkoleniu w jednym z przedszkoli. Chciałam też jednak być na stepie u Agnieszki (robimy już takie czary mary, że hej). Niestety godziny prawie się pokrywały, więc zdroworozsądkowo postanowiłam zrezygnować ze stepu i pojechać na szkolenie.
A tu najpierw spóźnił się tramwaj, ledwo zdążyłam na czas na autobus, tutaj znów okazało się ze on wypadł. Poczekałam na następny, którym spóźniłabym się jakieś pięć minut. Ale tu też niespodzianka - przez same rondo katowickie jechałam 20 min. Na szkolenie dojechałabym wiec z conajmniej półgodzinnym opóźnieniem.
Co zrobiłam???
Zadzwoniłam o dyrekcji przeprosiłam i powiedziałam, że niestety odpadam z tym szkoleniem.
I oczywiśćie poszłam na step :D

Więc dzisiejszy trening to jedna godzina Stepu w zupełnym tlenie, potem jedna godzina SkiWorkoutu a potem na zakończenie Power Pump - niestety bez progresji obciązenia.

Z dietą dziś śmiesznie - mała zamiana - posiłek potreningowy był przed treningiem :P Wytłumaczenie - trzeci posiłek zwany obiadem jem w przedszkolu, a jak wiadomo przedszkolne obiady nie zawsze są zgodne z prawidłami zdrowej diety. Więc na obiadek był ryż z mięsem i sosem oraz barszczyk. Indeks glikemiczny tego posiłku - zero komentarza :)

A no i tętno spoczynkowe - 53
Kategoria spinner



Komentarze
foxiu
| 01:02 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj indeks glikemiczny? Napisz lepiej czy ci smakowało ;)
marusia
| 00:09 środa, 13 stycznia 2010 | linkuj Musisz jakoś przekabacić te kucharki w przedszkolu co by Ci gotowały obiadki zgodne z prawidłami zdrowej diety ;)

Co do tej teorii o podświadomych pragnieniach -byłoby fajnie jakby się sprawdzała. Niestety obawiam się ,że nasze chcenie lub niechcenie nie ma wpływu na bieg wydarzeń :/ Miałaś szczęście ,bo akurat miasto było sparaliżowane przez śnieg. Pomyśl tylko -pewnie był ktoś spoza Katowic ,kto bardzo chciał zdążyć do Gymnasionu na zajęcia ,ale nie miał szczęścia i nie zdążył bo mu wypadł autobus ;) No ale tak to jest w przyrodzie. Równowaga musi być. Ktoś musi stracić żeby ktoś inny mógł zyskać ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]