avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
76.00 km 0.00 km t-żer
04:29 h 16.95 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Podjazdy:1375 m
Kalorie: kcal
Rower:

Szklarska Poręba - Na Świeradów Zdrój

Poniedziałek, 19 lipca 2010 • dodano: 20.07.2010 | Komentarze 6

Pasmo Gór Izerskich położone jest na granicy Polski i Czech. Polska część obejmuje dwa równoległe do siebie grzbiety: Grzbiet Wysoki z Wysoką Kopą (1126m) oraz Grzbiet Kamienicki, którego najwyższym wzniesieniem jest Kamienica (973m). Oba grzbiety rozdzielone są dolinami Kwisy i Małej Kamiennej, zaś łączą się ze sobą w siodle Rozdroża Izerskiego (767m). Po stronie czeskiej wyróżnia się masyw Izery (1121m), Grzbiet Waloński oraz Grzbiet Średni.

Dziś zdecydowaliśmy się na eksplorację polskich rejonów Gór Izerskich, a dokładnie Grzbietu Wysokiego, ciągnącego się od Świeradowa Zdroju aż po Szklarską Porębę.
Bazą do ustalenia przebiegu wycieczki była trasa świeradowskiego maratonu organizowanego corocznie w tych rejonach przez Bike Maraton.

Zaczynamy ze Szklarskiej i zwiedzamy położony niedaleko naszej noclegowni Wodospad Kamieńczyka. Zaczyna się bardzo smakowicie, bo szlak wiedzie trudnym wielko-kamienistym podjazdem, który, jak się okaże, będziemy pokonywać też w druga stronę na zakończenie tripu i będziemy dziwić się, że udało nam się w większości go podjechać.



Szybkie zdjęcie wodospadu i dalej w drogę do Jakuszyc (dzielnica Szklarskiej, ośrodek narciarstwa biegowego).



Potem Duktem Końskiej Jamy docieramy do Rozdroża pod Cichą Równią.



Stamtąd trasą maratonu docieramy do Polany Izerskiej, skąd Nowa Drogą Izerską zjeżdżamy do Świeradowa. Udaje nam się znaleźć techniczny odcinek będący zakończeniem trasy maratonu. Agrafki, które w tamtym roku były dość trudne teraz to bułka z masłem :)

W Świeradowie zwiedzamy Dom Zdrojowy z największą w Sudetach halą spacerową.







Posilamy sie też kawą i ciastkami w jednej z cukierni.



Niestety trzeba jechac dalej. A przed nami najtrudniejsza część dzisiejszej wycieczki – podjazd na Stóg Izerski. Szlak maratonu omija szczyt, my postanawiamy wjechać na sama górę. Widoki wynagradzają trud, miny turystów niezapomniane.









Dalej Drogą Telefoniczną znów na Polanę Izerską, a stamtąd na Halę Izerską, niesamowity płaskowyż , gdzie znajdują się jedyne w swoim rodzaju Torfowiska Doliny Izery oraz gdzie płynie najbardziej niezwykła rzeka w Polsce Izera. Jej górny bieg wygląda jak dolny wielu innych rzek



Z Izerskiej Łąki pędzimy czerwonym szlakiem do Stacji Turystycznej Orle. Była tu kiedyś huta szkła, obecnie czynne jest schronisko turystyczne.



Stąd zgodnie z trasą maratonu robimy pętelkę szlakiem rowerowym aż do Rozdroża pod Działem Izerskim i z racji późnej pory i pustych brzuchów (morele, rodzynki, corny i crunche się skoczyły) zjeżdżamy asfaltem do Polany Jakuszyckiej. Potem asfaltem prawie do samej Poręby. Klamrę kompozycyjną zamykamy trudnym kamienistym zjazdem od Wodospadu Kamieńczyka prawie pod sam dom.

Słów kilka na koniec:

Fragment polskiej części Gór Izerskich poznany. Odpoczynek od kamienistych i technicznych szlaków beskidzkich zdecydowanie się przydał. Te góry są zupełnie inne, delikatniejsze, spokojniejsze, dojrzalsze od naszych nieutemperowanych jeszcze Beskidów. Są doskonałe do treningów, bo jest tu wszystkiego po trochu. Szutrowe długie trasy umożliwiają utrzymanie odpowiednio wysokiego, równego tempa przez dłuższy czas, techniczne kamieniste fragmenty ćwiczą równowagę i panowanie nad rowerem.
Nie dziwi więc, że wielu zawodowych kolarzy wybiera trening w tych stronach.
Kategoria Góry Izerskie



Komentarze
mors
| 21:07 środa, 9 maja 2012 | linkuj Chyba pogubiłem się w tym, kto się pogubił w niedomówieniach. ;)
MAMBA
| 20:06 środa, 9 maja 2012 | linkuj Zobaczymy z jakiej przyczyny zrobią rybkę na twój widok? :)
mors
| 15:48 środa, 9 maja 2012 | linkuj Hala Izerska słynie także z ekstremalnego mikroklimatu - jest to zdecydowanie najzimniejsze miejsce w tej części Europy (jak na jej umiarkowaną wysokość) - np. latem bywa nawet -3*, a kosodrzewina ma tu swój najniższy zasięg!

"miny turystów niezapomniane."
PRZYPUSZCZAM, że większość z nich widziała już rowery. ;)
W sensie że DWUKOŁOWE, hyhyhy....
Mala Mi | 07:40 środa, 21 lipca 2010 | linkuj Fajna wyprawa, dzięki Twoim zdjęciom, wróciły wspomnienia ;) Na maratonie w Świeradowie to nie było za dużo czasu na delektowanie się widokami, więc dobrze jest "na spokojnie" posmakować Gór Izerskich. Ładne widoczki - oj muszę tam jeszcze kiedyś zawitać.
Ps. "z powrotem" - sorrki, ale takie zboczenie filologa :PP
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mnikt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]