avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Bo nadzieję trzeba mieć...

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 • dodano: 09.08.2010 | Komentarze 10

Ostatni raz na rowerze byłam 18 dni temu.
Nie miałam pojęcia, że aż tak źle można czuć się po dwóch tygodniach bez ruchu.
Stawy zastane, kości chrupią.
Niestety skręcona kostka to brak możliwości podejmowania jakiejkolwiek aktywności fizycznej.

A tu wielkimi krokami zbliża się maraton w Krynicy.
Głuszycę musiałam odpuścić i coraz bardziej boję się, że i Krynicę będę przemierzać pieszo :(

Ale póki co się nie podaje.
Zostało pięć dni, więc jeszcze kilka razy uda mi się zaliczyć Synergię.
Spróbuje tez trochę pokręcić na rowerze.
A w piątek zadecydujemy, co ze startem.
Cel może mało ambitny, ale nic innego nie pozostało.
Krynicę chciałabym po prostu przejechać.
Na wynik żaden nie liczę, bo wątpię aby kondycja na cokolwiek innego pozwoliła.

Tym czasem, minuty które byłby spędzone na rowerze postanowiłam wykorzystać na małe wspomnienia z mini-urlopu:


...
Kategoria without wheel



Komentarze
MAMBA
| 18:13 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Wpis popełniony :)
Zapomniałam napisac o kolorkach - to tapping, czyli plasterki które wspomagają pracę ściegien i mięśni, a także poprawiaja krążenie płynów podskórnych.
MAMBA
| 21:56 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj Sufa - dzieki za zdjecie :) relacja jutro.
foxiu - ty chyba nie widziałes przekoszonego łańcucha ;P 2:1 to przekoszenie?
foxiu
| 21:05 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj Mamba widzę nie piździpączek, sunie nieźle :) Łańcuch też nieźle przekoszony :P U mnie tak częściej wygląda ostatnio, ale ja dwa blaty mam.

Że tak spytam, bo się nie znam - co to za kolory na łydce?
sufa
| 20:39 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj Chyba coś nie halo z linkiem...
A tak:

http://picasaweb.google.com/bodydry/PoweradeKrynicaZdroj#5505737318847759586

?
sufa
| 20:38 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj Jak już się wyśpisz i zachce Ci się pisać o Krynicy, to znalazłem taką fotkę.

karla76
| 20:57 sobota, 14 sierpnia 2010 | linkuj gratuluje widziałam jak wjeżdżałaś!:)
lemuriza1972
| 20:06 piątek, 13 sierpnia 2010 | linkuj do zobaczenia!
MAMBA
| 18:21 czwartek, 12 sierpnia 2010 | linkuj Dzięki lemuriza za słowa otuchy :)
Po twoim opisie błotnego maratonu i braku hamulców moja Krynica to będzie pikuś.
Dziewczyny górą, do zobaczenia na trasie :)
lemuriza1972
| 13:23 czwartek, 12 sierpnia 2010 | linkuj hej
miałam tak samo przed Głuszycą.. porywanie się na ten maraton to było szaleństwo ( wiedziałam po ub roku ze to ciezki wyścig). Cel był - przejechać. Udało się mnie i Tobie sie uda:)
W ub roku w Szczawnicy jechałam z podkręconą kostką ( noga na dzien przed startem wyglądała jak bania). Najgorsze było wypinanie sie z pedałów ( wtedy noga bolała), podczas jazdy nie czułam zadnego bólu.
Wtedy zastanawiałam sie czy wystartować bo nie wyglądało to wesoło.
Jeden z kolegów powiedział mi: jak jesteś twarda to jedź..
Pomyslałam: no jestem przecież i pojechałam.
Był błoto, było zimno ale przejechałam.
Dasz radę! My dziewczyny na rowerach jestesmy twarde:)
powodzenia i do zobaczenia!
foxiu
| 19:12 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj filmik fajny. Powrotu do zdrowia życzę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tenie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]