avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

spinning(19)

Poniedziałek, 13 grudnia 2010 • dodano: 14.12.2010 | Komentarze 7

Dwie godziny bez pulsometru - mordęga.
Jechałam na czuja, nie mam pojęcia co tu powpisywać :)
Kategoria spinner



Komentarze
MAMBA
| 17:39 czwartek, 16 grudnia 2010 | linkuj Tak. Jestem zadowolona.
foxiu
| 10:56 czwartek, 16 grudnia 2010 | linkuj Wreszcie! Napisz po prostu czy jesteś zadowolona ze spędzonego czasu :)
MAMBA
| 14:40 środa, 15 grudnia 2010 | linkuj Damian - mam ten sam problem :)
Klakier - nie pisze, że nie masz racji, ale że w moim przypadku nie koniecznie się to sprawdza. Pozostaje czekac na lepsze czasy i uzbroić się w mierniki mocy.
klakier
| 06:37 środa, 15 grudnia 2010 | linkuj Hi! Nie chcę się wymądrzać, tylko ewentualnie pomóc. Stopień obciążenia jest bezpośrednio powiązany z wentylacją organizmu. Jeśli nie zmieniasz techniki oddychania, to orientacyjnie można przyjąć zasadę, o której pisałem. Tętno też nie jest idealnym wskaźnikiem obciążenia, bo właśnie jak pisałaś, w zależności od stanu organizmu, może się wahać. Np. przemęczenie powoduje obniżenie tętna i nie umożliwia wejścia na "docelowe" progi... Życzę powodzenia i wytrwałości w treningach!
MAMBA
| 21:32 wtorek, 14 grudnia 2010 | linkuj Przepraszam, ale takie mądrości nie bardzo się u mnie sprawdzają.
Kiedyś też tak myslałam, ale doświadczenie pokazuje mi, że w zalezności od aktualnego stanu organizmu częstotliwość oddechu nie jest współmierna do poziomu wysiłku.
Subiektywne odczucia często zupełnie odbiegają od obiektywnych wskazań pulsometru.
Mimo wszystko dzięki za rade.
klakier
| 20:49 wtorek, 14 grudnia 2010 | linkuj Hello! Bez pulsometru? - sprawa prosta: zakładam, że jeżeli w tym okresie jedziesz 2h, to docelowo jest to trening w strefie aerobowej. Taki wysiłek musi być intensywny, ale tylko na tyle, żebyś w trakcie mogła jeszcze mówić "pełnymi zdaniami";) Jak zaczynasz się zacinać, robiąc przerwy na szybki oddech, to jesteś mniej więcej w "strefie mieszanej"... Czyli powyżej AT. Przy tak długim treningu, lepiej zacząć nisko i stopniowo (np. co 30 minut) lekko podkręcać tempo. Ale oczywiście wszystko wg własnym założeń. To tyle z góralskich mądrości:) Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]