avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km t-żer
01:47 h 21.31 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Podjazdy:135 m
Kalorie: 771 kcal
Rower:

W poszukiwaniu suchych asfaltów

Niedziela, 20 marca 2011 • dodano: 20.03.2011 | Komentarze 8

Ach.
Miałam zrobić dziś 4 godziny.
Pomyślałam, że skoczę na Pszczynę.
Na termometrze za 10 stopni, więc plany wydawały się realne.
Niestety, gdy już naubierałam się, przygotowałam rumaka, wyszłam na dwór i okazało się, że realna temperatura to 4 stopnie i wiatr :(
Pojechałam więc prosto przed siebie w poszukiwaniu suchych asfaltów.
Zahaczyłam o Dolinę, Szopienice, Sosnowiec, Milowice, Siemianowice oraz WPKiW.
Zimno. Nie dało rady dłużnej.
W parku spotkałam znajomą twarz
Niestety rozmowy przy takiej temperaturze niewskazane :)

I tak założenia na ten tydzień niezrealizowane. Miało być 10,5 godziny. Zrobiłam osiem i pół.
Dwie godziny przekładam na jutro.
Od jutra tydzień odpoczynkowy i koniec bazy :)
Kategoria Okolice Katowic



Komentarze
Math86
| 22:03 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Oni tam w Tarnowskich mają osuszacze asfaltów :P no tak czy siak już mamy pogodę :) a co do mienionego dnia to u mnie na osiedlu była "powódź" na asfaltach :( no mniejsza :) kto chce potrafi, ja jednak wole w takie dni odpuścić, chyba że jestem zdesperowany i brakuje mi witaminy R :P
Math86
| 12:10 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Ooo DMK, nie byłeś na Śląsku :P a pogoda dla Tych którzy uwielbiają brać prysznic spod koła :) je za tym nie przepadam, a co do maratonów to inna sprawa... tam nie ma że boli. Już dziś pogoda piękna, jednak dziś nie pojeżdżę właśnie wychodzę do pracy :(, ale jutro Pyrzowice obowiązkowo przed pracą :) tzn ok 9:00 start +/- 30min :P ale o tej porze normalni ludzie są w pracy...
MAMBA
| 20:28 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Brawo.
Ja psychicznie nie dałam rady :)
Też myślałam o Pyrzowicach, ale ta pogoda mnie przygniotła :)
Math86
| 20:16 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Nooo proszę, jednak szło dziś pośmigać... ja w zasadzie zastanawiałem się nad Pyrzowice, jak ostatnio jechaliśmy, strasznie podoba mi się ta trasa. No to czekam do wtorku i w plener... ok 2-3h... oby pogoda dopisała
karmi
| 18:36 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj no to ja się pochwalę, wytrzymałem ponad trzy i póg godziny, szosy w okolicacg Psar były całkiem znośne, choć jak wróciłem do domu to stopy były poważnie wymarznięte.
pozdrawiam
Math86
| 17:51 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Również miałem w planach wyskoczyć na asfalty, jednak pozostałem w domku i wskoczyłem na trenażer - ja jeszcze przeciagnę sobie baze... Pozdrawiam i wytrwałości w dalszym treningu...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa alezy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]