avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
34.00 km 0.00 km t-żer
03:00 h 11.33 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Podjazdy:705 m
Kalorie: kcal
Rower:

Korzenna wyrypa - Stożek-Istebna-Stożek

Niedziela, 2 października 2011 • dodano: 03.10.2011 | Komentarze 2



Dziś zaczynamy od Stożka.
Na szczyt trafiamy po 12 minutach.
Ja kolejką, Artur tradycyjnie siłą czworogłowych :D



Czerwonym przez Kiczory kierujemy się na samą Kubalonkę.
Moje enduro zachcianki zostają zaspokojone. Kamienie i korzenie w ilościach obłędnych.
Dziś ten szlak sprawia mi tyle samo przyjemności co wczoraj.
Artur mimo 40 mm skoku mniej też dzielnie daje radę.



Na Kubalonce kawa a po kawie asfaltem przez Przełęcz Szarcula jedziemy na Stecówkę, by potem zjechać na azymut do Istebnej.

Tu cel naszej wycieczki – maratonowa agrafka z korzeniami. Próbujemy rozpracować zjazd. Niestety ostatecznie brakuje odwagi. Sezon się skończył, ale pojeździć jeszcze bym troszkę chciała.

Przy okazji korzonków zauważamy szlak MTB oznaczony tabliczkami, finansowany przez UE. Kilka fragmentów naprawdę ciekawych ze specjalnie budowanymi kładkami. Będzie filmik :)

Zaczyna robić się późno, wracamy więc na Stożek.
Tym razem ja też muszę zrobić to siłą mięśni. Niestety nie obywa się bez mega-wypychu.
Żółty i zielony szlak z Istebnej na Stożek jest zdecydowanie lepszy na zjazd.



Za Stożka śmigamy nowym fragmentem trasy zjazdowej. Bandy to coś co tygryski lubią najbardziej, mega-hopy niestety już mniej :( Trasa przewidziana zdecydowanie na skakanie.



Słońce zachodzi, robi się zimno.
Trzeba więc teraz zadbać o uzupełnienie strat energetycznych.
Kategoria Beskid Śląski



Komentarze
MAMBA
| 17:37 wtorek, 4 października 2011 | linkuj Jak to czemu? Nie chciało mi się jechać :)
Maratonu nie miałam wcześniej czasu opisywać, teraz weny brak :)
wiol18a
| 06:18 wtorek, 4 października 2011 | linkuj hej hej fajna wycieczka...a czemu na stożek kolejka?? hmm...no i gdzie się zapodział wpis z istebnej z maratonu?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]