avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km t-żer
02:00 h 11.50 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Podjazdy:725 m
Kalorie: 886 kcal
Rower:

Śnieżnicki regener z Czarną Górą w tle

Niedziela, 8 lipca 2012 • dodano: 09.07.2012 | Komentarze 3

Dzień pomaratonowy można spędzić tak ...



Jednak Mamba-bamba jak Turbodymomen wyciska życie jak cytrynę i wykorzystuje wszystkie okazję, więc ... musiały być góry.



Tradycji stało się za dość i cel był z góry wiadomy ...



Schronisko na Śnieżniku, które staje się celem wszystkich maratończyków dnia następnego. Kogo tam nie było?
Nawet taka Che, która chyba na dobre zakosztowała golonkowego sponiewieru, mignęła kajś na zjeździe.

Byli też i fotoreporterzy ...



I jak zwykle znaleźliśmy świętą skałę.... i zawodnika konkurencyjnego teamu...



A potem było ich więcej...



Niestety nie wszyscy potrafią czerpać przyjemność z jazdy po górach...
Może rzeczywiście tak lepiej???



Wycieczka cała w tlenie, istna regeneracja. Niestety czerwony szlak pamiętny niezaliczony, ale zakosztowany fragment trasy freerideowej z Czarnej Góry.

Teraz wracać pora do dom, ale nie na długo bo jeszcze miesiąc wakacji :)))


Komentarze
MAMBA
| 19:47 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Che Rozumiem, że w Ustroniu również się widzimy? :)

pollena Na spokojnie i szutrowo było, bo ekipa w planach miała bardzo niskie tętna. To dziwne, ale są osoby, które nie potrafią cieszyć się górami. Nie napiszę kto, bo jeszcze to przeczytają i będzie wielkie haloo :) Pod schronisko dojechaliśmy niebieskim, szutrowym rowerowym szlakiem. Potem czerwony w dół przez Żmijowiec - fajny płaskowyż. Potem zielony rowerowy na Czarną Górę i w dół zielonym pieszym. Uff.
Mało mi tych gór, niestety nigdy nie ma czasu na więcej :(
marysia
| 19:18 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj oo, Masyw Śnieżnika :) Miło. A jaka trasa? A kto nie potrafi czerpać przyjemności z jazdy?
CheEvara
| 12:51 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Takież i ja miałam wrażenie, że to Ty podjeżdżasz jak ja sypię w dół;)

BTW, okolice Stronia w rzeczy samej stało pod znakiem kocurów:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]