avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km t-żer
05:10 h 6.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

a kysz choróbska parszywe

Niedziela, 10 lutego 2013 • dodano: 13.02.2013 | Komentarze 3

Ech musiało w końcu nastąpić, co nieuniknione.
W tym roku jakoś długo trzymałam się bez katarów, przeziębień i bolących migdałów.
Niestety, do czasu.
Weekend był zaplanowany aktywnie na dwa dni biegówek.
W nocy z piątku na sobotę obudziły mnie dreszcze i ból zatok.
Rano nie było lepiej. Stan podgorączkowy i kiepskie samopoczucie.
Postanowiłam jednak zaryzykować, nafaszerowałam się lekami i trening na Kubalonce zrobiony. Spotkaliśmy Andrzeja, dzięki któremu mogliśmy podszkolić technikę w obecności czeskiego instruktora :)
Niedzielny poranek niestety nie był lepszy. Dalej ból oczu i dreszcze. Nie było jednak gorzej więc i ten dzień postanowiłam spędzić chorobie na przekór.
Strzeliło 20 kaemów :)
/5035216
W poniedziałek organizm upomniał się o swoje i po powrocie z pracy jak zasnęłam tak wstałam rano :) Kilka saszetek ferweksu i ibuprom zatoki dały radę.
Nie dałam się. A co, twardym trzeba być :)
Kategoria biegówki



Komentarze
jakubiszon
| 11:09 sobota, 16 lutego 2013 | linkuj uuu widzę, że problem zatok dotyczy również innych. Ja się już leczę na nie od dłuższego czasu - ostatnio mój laryngolog straszył mnie USG zatok więc robi się poważnie :(. A co do "wydzieliny" to moim przypadku spływa do gardła - makabra - strasznie utrudnia to jazdę...
MAMBA
| 08:10 piątek, 15 lutego 2013 | linkuj Nie obraz się, ale w takim razie nie wiesz co to problem z zatokami. :-( mój problem jest właśnie w braku wydzielony która by chciała wypłynąć.
mysza71
| 19:57 czwartek, 14 lutego 2013 | linkuj Wiesz jaki jest mój sposób na zatoki ? Tylko się nie śmiej to....częste wycieranie nosa. Mnie przynajmniej pomaga na migdały. Czasami czuję jak z zatok spływa mi do nosa i na migdały....wtedy masa chusteczek idzie w ruch :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa glebo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]