avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
52.00 km 0.00 km t-żer
02:25 h 21.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Bike Maraton Wrocław - dla równowagi do PURE MTB

Sobota, 22 czerwca 2013 • dodano: 26.06.2013 | Komentarze 5

Znane powiedzenie głosi - co za dużo, to niezdrowo.
Dla zachowania równowagi ciała i ducha oraz pierwiastków górskich i nizinnych w mojej duszy w sobotę wybrałam się na grabkowy wyścig do Wrocławia.
Nie mam kompleksów, płaski ogórek dobry jest na trening.
Lubię czasem jak taki ogórek nie ma górek, bo wtedy to wreszcie ja, a nie teren decyduje o poziomie intensywności z jakim jadę.

Niestety kolorowo być nie mogło i już na aczwórce nasza motywacja (jechałam bowiem w przemiłym towarzystwie teamu Bikehead) została wystawiona na próbę. Ściana deszczu na szczęście nie przemieniła się w ścianę płaczu i już w samym Wrocławiu na osiedlu malowniczym zza chmur wyjrzało słońce.
Można się było ścigać w miarę sprzyjających do tego warunkach.



Trasa, nie oszukujmy się, nie była jakoś szczególnie trudna, ale bardzo mi się spodobała. Troszkę błota dodało smaczku pełnej łąkowych kolein i szutrów trasie.
O dziwo asfaltu było zdecydowanie mniej niż na zeszłotygodniowym Karpaczu.

Tak sobie cisnęłam czasem wykorzystując mniej uczęszczaną koleinę na wyprzedzanie troszkę wolniejszych zawodników. Nawiasem mówiąc, gdzieś przeczytałam, że na trasie nie było gdzie wyprzedzać... ja się pytam, jakie trzeba mieć umiejętności by nie umieć wyprzedzić na prostej jak stół trasie?

I tak sobie cisnęłam, gdy na koniec zobaczyłam żółtą koszulkę Ewy. Troszkę mnie to zdziwiło, bo startowała z 2 sektora i żeby wyprzedzić ją jadąc z czwartego rzeczywiście musiałam dużo szybciej przebierać nogami. No cóż każda z nas na ten ścig miała inne priorytety. Dziś ja wykorzystałam szansę :)



Nie wiem jakie miałam tętno, nie wiedziałam ile czasu jadę, ani na którym jestem kilometrze. Polar jest w trakcie małego upgradeu. Może to jest sposób na jeżdżenie wyścigów. Pozbycie się wszystkich komputerków?
Kategoria Maratony



Komentarze
JPbike
| 10:14 sobota, 29 czerwca 2013 | linkuj Gratki ! Tym bardziej że stanęłaś obok Michaliny :)
RafalCSC
| 19:53 piątek, 28 czerwca 2013 | linkuj Nie za bardzo sobie pozwalasz :) Gratulacje,a Panowie za Tobą chyba maja nad czym się zastanawiać :):)
pawelm4
| 04:34 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj Faktycznie trasa przyjemna i bardzo szybka. Co do miejsc do wyprzedzania to było ich mnóstwo, tylko trzeba było zaryzykować jazdą po kałużach, błocie czy wysokiej trawie lub przedzieraniem się blisko drzew i obrywaniem po twarzy i ciele gałęziami i liściami :).
MAMBA
| 19:37 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj Taaaa komary :)
klosiu
| 19:36 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj Płaski ogórek nie jest zły, szczególnie jako trening, sam praktykuję od czasu do czasu. Od kiedy wywaliłem pulsaka na wyścigach jeżdżę zdecydowanie lepiej, więc coś jest w pozbyciu się tej elektroniki. Gratki :).
Były komary? Bo ponoć stanowiły w tej edycji poważny problem dla zawodników ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]