avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:595.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:56
Średnia prędkość:17.53 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:8550 m
Maks. tętno maksymalne:198 (96 %)
Maks. tętno średnie:175 (85 %)
Suma kalorii:15137 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:39.67 km i 2h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km t-żer
01:02 h 21.29 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Podjazdy:210 m
Kalorie: 570 kcal
Rower:

Flow :)))))

Czwartek, 9 czerwca 2011 • dodano: 09.06.2011 | Komentarze 1

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Powrót czarnego :)
Kilka pompnięć foxa, ciśnienie w kołach sprawdzone i fruuu.
Cud malina.
Tak to ja mogę jeździć.
Ostatni mocny trening przed Karpaczem. Godzina tempa.
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km t-żer
02:30 h 24.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy:280 m
Kalorie: 1200 kcal
Rower:

Tempo.

Środa, 8 czerwca 2011 • dodano: 08.06.2011 | Komentarze 0

Do pracy, po pracy i godzinka tempa na trzech stawach.
Trzy razy złapał mnie deszcz, ale kręcić trzeba.
W założeniu w Karpaczu miał być szczyt formy...
...a tu coś ciężko kręcić na wysokich tętnach :)
No cóż szczyt formy będzie w Międzygórzu, a teraz jest czas na FUN!!!
A FUN będzie na pewno, bo przyszedł dziś fox z serwisu, uboższa o kilka stówek ale z nadziejami na nową jakość kręciłam dziś chyba ostatni raz na Chempionie.
Jutro będzie już bujańsko :)
Do oglądania dziś zapowiadająca się ciekawie polska produkcja.

Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km t-żer
01:12 h 21.67 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 521 kcal
Rower:

Dalej sztywno.

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 • dodano: 06.06.2011 | Komentarze 0

Meteo nie kłamie. Miało padać między 17 a 19 i tak też było.
Dzięki temu sucho przejechana regeneracyjną trasą do i z pracy :)
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
51.00 km 0.00 km t-żer
02:08 h 23.91 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Podjazdy:250 m
Kalorie: 1037 kcal
Rower:

Na sztywno

Niedziela, 5 czerwca 2011 • dodano: 05.06.2011 | Komentarze 0

Dziś były dwie opcje:
1 - długo tlenowo
2 - krótko intensywnie
Wstałam za późno, z ustawki wyszły nici i jakoś tak wszystkie inne okoliczności kazały wybrać drugą opcję.
Do samego końca nie wiedziałam, w którą stronę pognać.
Pojechałam więc tak, jak wczoraj, ale zdecydowanie mocniej.
Dojechałam tylko do mostu, bo z daleka słychać już było burzę :)
wrażenia z jazdy na sztywniaku dalej takie same, choć dziś już tyłek troszkę się przystosował.
Mam nadzieję, że szybko wrócę na czarnym w górki a tym czasem pozostaje tylko:



...
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
76.00 km 0.00 km t-żer
03:15 h 23.38 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Podjazdy:320 m
Kalorie: 1497 kcal
Rower:

Wytrzepany tyłek - czyli o wyższości fulla nad hardtailem

Sobota, 4 czerwca 2011 • dodano: 04.06.2011 | Komentarze 5

A zaczęło się tak, że damper mamby odmówił posłuszeństwa. Wylała łzy nad nim i on wylał wszystko z siebie, a działać nie działał.
Posłała go wiec na wygnanie. Do Warszawy. Niech zobaczy, gdzie raki zimują.
Czarny zaś stoi grzecznie jak Bolek bez Lolka.
A mamba?
Mamba była chora. Więc zaliczyła kolejny tydzień regeneracji :)
Postanowiła jednak ukrócić ten proceder i dzięki polsko-czeskiej przyjaźni otrzymała na chwil kilka Chempiona Wymarzonej Żony kolegi o tego.
Rower zacny i po przejściach, pudłach, pucharach i medalach.
Powiedziano mambie, że ponoć jazda na nim poprawia wyniki.
Pojechała więc mamba wyniki poprawić.
Pojechała po asfalcie, bo w terenie się bała.
I tu zbliżamy się do meritum sprawy.
Okazało się, że mamba stara już i wygodna oraz że fulla nie zamieniłaby nigdy na nic sztywnego.
Toż to przecież pedałować na wybojach nie idzie. Trzepie tyłkiem na lewo i prawo. Stawać na pedały trzeba i takie tam.
Nie dla mamby to.
Każdy kto opowiadał mambie, że to hardtaile takie fajne, to głupoty plótł zwyczajne. A rower taki to tylko na krótkie treningi i dojazdy do pracy dobry.
Na koniec wypadałoby wspomnieć choć, gdzie mambę widziano dziś.
A była to tu to tam - Lędziny - Tychy - Bieruń - Katowice.
Słońce przygrzało.
A wyniki ???
Wyniki poprawimy jutro :)
Kategoria Okolice Katowic