avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:754.00 km (w terenie 149.00 km; 19.76%)
Czas w ruchu:35:38
Średnia prędkość:21.16 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:5039 m
Maks. tętno maksymalne:191 (95 %)
Maks. tętno średnie:159 (79 %)
Suma kalorii:18423 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:37.70 km i 1h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km t-żer
01:07 h 21.49 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: 65 m
Kalorie: 433 kcal
Rower:

niedziela w parku

Niedziela, 28 kwietnia 2013 • dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0

Nie pamiętam kiedy jeździłam z tak niskim tętnem.
To chyba pierwsza prawdziwa regeneracja w moim wydaniu :)
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
62.00 km 0.00 km t-żer
03:43 h 16.68 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Podjazdy:1269 m
Kalorie: 2069 kcal
Rower:

Błatnia i ściana śmierci

Sobota, 27 kwietnia 2013 • dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0

Wreszcie wypad w góry.
Zdjęć nie ma, bo jak się jeździ, to się jeździ :)
Zaliczyłam dziś dwie ściany śmierci.
Pierwsza pod górę, druga w dół.
Pierwsza mnie pokonała, drugą pokonałam ja.
Tyle.
Kategoria Beskid Śląski


Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km t-żer
01:15 h 20.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy:320 m
Kalorie: 680 kcal
Rower:

poranne testy

Piątek, 26 kwietnia 2013 • dodano: 28.04.2013 | Komentarze 2

Mam taki pulsometr, którym codziennie rano można zrobić sobie test, pokazujący poziom zmęczenia organizmu.
Dziwy wychodzą i cuda wianki.
Nie jest to nic innego jak interpretacja pulsu w trakcie trzech minut leżenia a potem trzech minut po wstaniu.
Teoretycznie po dniu odpoczynku powinno pokazywać wypoczęcie i gotowość na dalsze trenowanie.
Niestety w moim przypadku wszystko jest na opak.
Dziś pokazało, że mam sobie odpuścić, mimo że wczorajsza godzina była zupełnie nieobciążająca. Jutro zaś po dzisiejszym konkretniejszym treningu pokaże mi że jestem wypoczęta i gotowa na trenowanie.
I jak tu być mądrym???
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km t-żer
01:00 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: 20 m
Kalorie: 476 kcal
Rower:

godzina na luzie

Czwartek, 25 kwietnia 2013 • dodano: 28.04.2013 | Komentarze 0

Przed pracą na więcej czasu nie starczyło.
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km t-żer
01:42 h 22.35 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Podjazdy:415 m
Kalorie: 965 kcal
Rower:

czarnego przepalanie

Środa, 24 kwietnia 2013 • dodano: 26.04.2013 | Komentarze 0

Przed wizytą w konkretniejszych terenach trzeba czarnego porządnie przepalić.
O sobie nie wspomnę, bo wstyd.
Pomknęłam szybko przed pracą na Załęską, przypomnieć sobie stare kąty
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km t-żer
01:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 498 kcal
Rower:

pyku-pyku na mopliku

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 • dodano: 26.04.2013 | Komentarze 0

Tak sobie jeździłam pyku-pyk.
Chyba odpoczywałam.
A żeby nie było nudno mega krótki filmik ze zjazdu wczorajszego.
Myślałam, że to zdjęcie i chciałam przypozować dlatego takie slow na końcu.

...
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
52.00 km 0.00 km t-żer
03:30 h 14.86 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Podjazdy:980 m
Kalorie: 1897 kcal
Rower:

207 dni bez czarnego

Niedziela, 21 kwietnia 2013 • dodano: 22.04.2013 | Komentarze 3

Trudno to sobie wyobrazić, ale przeszło pół roku minęło od mojego ostatniego emtebowego jeżdżenia. Złamana ręka zupełnie pozbawiła mnie frajdy jesiennego kręcenia, opóźniona wiosna, nie pozwoliła cieszyć się topniejącym w górach śniegiem.
Ale na wszystko zawsze przychodzi czas.
Więc i nastąpiło, co nieuniknione.
Czarny po apgrejdzie już wyrywał się buksując kołami po wykładzinie, nie miałam wyjścia, trzeba było otworzyć ten sezon.
Nawet sobie nie wyobrażacie, ile frajdy sprawiły mi te pierwsze terenowe kilometry, czarny po tak długim poście równie łapczywie i zadziornie atakował każdy korzeń i kamień.
Niestety tylko pod górę jakoś mu nie szło.
Trasa i tereny wokół Góry Świętej Anny były świetnym wprowadzeniem do górskiego jeżdżenia. Strach pomyśleć kiedy za tydzień uruchomimy tryb MOUNTAIN.
Oj się będzie działo.


Tu trzeba było się zatrzymać.






No ciężko jakoś, ale banan był od ucha do ucha.


I posiłek regeneracyjny był.
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km t-żer
01:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: 50 m
Kalorie: 498 kcal
Rower:

był bym zapomniała, żem w sobotę kreciła

Sobota, 20 kwietnia 2013 • dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0

No zapomniałam.
Jak się nie ma w głowie to trzeba mieć w nogach powiadają.
A jak kto nie ma ani tu ani tu?
Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km t-żer
01:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: 508 kcal
Rower:

serek wiejski - mambowe odkrycie

Środa, 17 kwietnia 2013 • dodano: 20.04.2013 | Komentarze 5

Jadacie serek wiejski.
Ja dość często.
To chyba jeden z lepszych wyborów na dziale z serami i dość wskazany ze względu na ilość białeczka.
Niestety zazwyczaj serek ów jadam na słodko z miodem, czasem dodam papryki lub cebulki. Jak mam więcej czasu to robię sałatkę z serkiem, warzywami i kaszą gryczaną. No i niestety na tym przepisie kończą mi się pomysły na wykorzystanie tego specyfiku.
Do dzisiaj.
A natchnęła mnie koleżanka z pracy, która do zwykłej sałatki z sałaty lodowej, pomidora, papryki, szynki i sosu czosnkowego dodała właśnie tytułowy serek.
Ja zmodyfikowałam przepis, wyrzuciłam w pierony sos czosnkowy, dodałam przyprawy i wyszło cudo. Dla mnie bomba i odkrycie :)

Kategoria Okolice Katowic


Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km t-żer
01:34 h 22.34 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Podjazdy:240 m
Kalorie: 703 kcal
Rower:

po krótkiemu :)

Wtorek, 16 kwietnia 2013 • dodano: 16.04.2013 | Komentarze 0

A dziś jeszcze lepiej.
Najpierw na krótko po WPKiW, a potem pyszny sernik i naleśniki w Krystynce :)
Nie napiszę, że warto było czekać, bo wolałabym aby ten dzień nastąpił dużo wcześniej.
Kategoria Okolice Katowic