avatar Ten blog rowerowy prowadzi MAMBA z miasteczka Katowice. Od czerwca 2009 r. mam wykręcone 22914.50 kilometrów w tym 3088.00 na trenażerze. More...

    baton rowerowy bikestats.pl

    Poprzednie lata



    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl

    Tu już byłam









Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

z buta

Dystans całkowity:2.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:00:24
Średnia prędkość:5.00 km/h
Suma podjazdów:60 m
Maks. tętno maksymalne:175 (87 %)
Maks. tętno średnie:150 (75 %)
Suma kalorii:1523 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:2.00 km i 0h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km t-żer
00:24 h 12:00 km/h:
Maks. pr.: km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Morsowanie :)

Niedziela, 21 stycznia 2018 • dodano: 21.01.2018 | Komentarze 0

Kolejne zimowe pluskanie za mną.
Tym razem było nawet trochę lodu.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

(po)sylwestrowa regeneracja

Sobota, 5 stycznia 2013 • dodano: 06.01.2013 | Komentarze 0

Ten tydzień to najzwyczajniejsze w świecie obijanie się.
Po czterech tygodniach trzeba sobie odpocząć.
Oczywiście odpoczynek aktywny :)

A wszystko zaczęło się w Sylwestra.
Zaplanowaliśmy sobie bieg sylwestrowy na Szyndzielnię. Niestety pogoda i zapasy alko w plecakach nie pozwoliły biec.
Wyszedł całkiem ładny trening tlenowy z miłymi doznaniami wizualnymi:)
Na górze zupełnie przypadkiem spotkaliśmy Wojtka Semera. Świat jednak dość mały jest :)








Potem padłam...



Dnia następnego małe rozejście, bowiem na nic innego nie było nas stać :)
Herbata z sokiem malinowym na Dębowcu :)



Po sylwestrowych ekscesach przyszedł czas na więcej odpoczywania. Jakiś trenażer się zamotał, jakiś trening funkcjonalny. Wszystko jednak w odpoczynkowym charakterze.

Przyszedł jednak weekend i trzeba było zaliczyć, co nie zaliczone i stawić czoło bielskiej pani.
Początek świetny, niestety u góry sporo lodu, co w moim przypadku wiąże się ze sporym spowolnieniem. W schronisku tylko szybkie siku i szybko w dół.
Pięć kilometrów z górki to ciekawe przeżycie. Mniej więcej w połowie złapałam chyba dobrą technikę i poczułam flow. Zaowocowało to dogonieniem Artura, który był co najmniej zdziwiony. Co ja mogę, że z górki nogi same lecą :)







Dziś pokręcimy jeszcze trochę na trenażerze, a od jutra drugi miesiąc bazy :)
Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

snow running Kotarz

Sobota, 29 grudnia 2012 • dodano: 29.12.2012 | Komentarze 0

Może w moim przypadku ciężko nazwać to runningiem, ale co tam.
Pogoda dopisała, zabraliśmy się o 9tej z Katowic i kierunek Brenna.
Na miejscu dołączył do nas Artur, krótkie przygotowania i można było biec.


Męska sekcja.


Ktoś musiał zamykać tyły.




Adamo niby wypala, ale figi były :)


Kotarz - huraaaa


Pamiątkowe foto - my tu byli.


I biegusiem w dół.

Ziumm...



Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Rogo(rze)źnickie podbiegi

Środa, 26 grudnia 2012 • dodano: 26.12.2012 | Komentarze 1

Święta, święta a spalara musi być :)
Kolejna odsłona SSSŚ, tym razem w nieco innych klimatach.
The Prezes zakosztował ostatnio i dziś już go nie zabrakło.
Dla mnie dziś zdecydowanie ciężej, organizm prosi o dzień odpoczynku.
Dzisiejszy trening wydawał się niekończącym podbiegiem, w moim przypadku podejściem :)


Miała być stylówa, a tu zielony Powerade zniszczył wszystko


Ładowanie po treningu :)

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

przedwigilijny truchcik

Poniedziałek, 24 grudnia 2012 • dodano: 24.12.2012 | Komentarze 1

Bieganie wciąga.
Aby ten przyszły rok był aktywny trzeba było dziś coś zrobić sportowego.
Wyszło doskonałe wypalenie glikogenu przed wigilią, co by kalorie nie szły w tłuszczyk tylko w mięśnie :)

Wesołych świąt wszystkim do mnie wpadającym :)
Miło, że czasami chce wam się luuknąć na moje wypociny.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

sssśśśśśśśśśśś

Niedziela, 23 grudnia 2012 • dodano: 23.12.2012 | Komentarze 2

Kolejny odcinek samozawńczej.
Jest nas coraz więcej.
Dziś spokojniej i jakoś łatwiej się biegało.
Test cwx-ów przebiegł pomyślnie.









Niestety gps gubił sygnał i track poucinany :(

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

przedwigilijne bieganie w Ustroniu

Sobota, 15 grudnia 2012 • dodano: 16.12.2012 | Komentarze 8

Weekendowe bieganie i winna regeneracja zaczyna się stawać powoli tradycją.
Odwilż, 5 stopni na plusie i śniegowa breja nie zapowiadały niczego dobrego.
Pewnie dlatego do Zuzinków o 13 przyjechaliśmy tylko my :(
Ponoć nie liczy się ilość a jakość, ruszyliśmy dzielnie w kierunku Ustronia zbierając po drodze Kornela, dzięki któremu owa jakość się podniosła :)
Było mokro ale ciepło i do biegania warun dość dobry.
Od początku wiedziałam, że dla mnie ten trening będzie wyzwaniem. Treningi z Petką i Sławkiem zawsze takie są, niezależnie od tego, jak bardzo ponoć spadła im forma.
Pierwsze pół godziny minęło nawet całkiem spokojnie. Bieganie w grupie jest genialne. Niestety mój organizm nie przyzwyczajony do ciągłego biegu po tym czasie zaczął wołać o chwilę marszu. I drugie pół godziny było już trudniejsze.
Mimo to dałam radę. Ekipa nie zniknęła mi z pola widzenia ani na chwilę :)
Biegłam, jak błyskawica momentami, co uwidocznione zostało na obrazku. Po godzinie biegu dotarliśmy do Górek. Pobiłam swój rekord - godzina i prawie 10 km :)


Potem przyszła pora na nieco przyjemniejsze klimaty. Kominek, dobre jedzenie i wino. Ciekawe, że tu pojawiło się kilka osób, które na bieganie niby czasu nie miały, jednak na jedzenie i owszem :)
Zdecydowanie polecam polędwiczki wołowe w czerwonym winie i sałatke z rukoli U Włocha w Ustroniu. Miam....


Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

biegusiem po bieżni

Środa, 12 grudnia 2012 • dodano: 14.12.2012 | Komentarze 3

Jakoś nie potrafię zmobilizować się do rozpoczęcia wizyt na siłowni.
Na razie za każdym razem w Pure kieruję swoje kroki ku bieżni bądź saunie :)
Dziś też tak uczyniłam.
Godzinkę: 5 minut biegu na dwie minuty odpoczynku.
Zdecydowanie lepiej biegać w terenie.
Tętno zdecydowanie lepiej się zachowywało niż ostatnio.
Jest dobrze.

Dziś dostałam też prezent. To ponoć ja w moich ulubionych kolorach :)

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Samozwańcza Spontaniczna Sekcja Ścieżkowa

Niedziela, 9 grudnia 2012 • dodano: 09.12.2012 | Komentarze 3

Długo trwało zanim zaryzykowałam spotkanie z Samozwańczą Spontaniczną Sekcją Ścieżkową. Dziś mimo mrozu i wczorajszego spotkania z Samozwańczą Sekcją Winno Degustacyjną postanowiłam spróbować.
I było warto. 15 kilometrów w dwie godziny i sporo podbiegów.
Dość intensywnie jak dla mnie, ale klimat tak przyjemny, że bardzo żałowałabym gdyby mnie takie wydarzenie ominęło :)
Zdjęcia powiedzą więcej.


Było nas sporo.


Chłopcy urządzili sobie ścieżkę zdrowia.




Obstawa.


Endorfiny buzowały.

Kategoria z buta


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km t-żer
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

biegańsko

Wtorek, 4 grudnia 2012 • dodano: 05.12.2012 | Komentarze 2

Godzinka z hakiem na bieżni.
Dwie minuty biegu na dwie minuty marszu.
Nawet tętno było spokojne.
Według nowych stref wszystko w tlenie.
Kategoria z buta